Mam taką na osiedlu , wkurzyła mnie kiedyś gdy mi podpierdzielila w ciuchlandzie taka śliczna białą bluzeczkę z koronkami i kryształkami . Trzymałam za jeden koniec a ta podeszła i mi ją wyrwała, a ja mało asertywna wtedy byłam. Nigdy potem jej w tej bluzce nie widziałam. Ale chyba jej pasowała do białych kozaczków na szpilce . W ogóle jest zabawna z tą swoją "babciową" twarzą, krótkimi czarnymi włosami z różowymi pasemkami xP. Z tyłu liceum z przodu muzeum jak to mówią.
Offline
Do mojej mamy do banku przychodzi taka klientka ... z 65lat ma na pewno, cale zycie spedziła w solarium i wyglada po prostu okropnie.. skóra ma tak paskudną, że brak słow ;< i ubiera sie w takie jarające po oczach ubrania - wygląda przekomicznie ;D
Offline
A tak wracając do tematu Gyaru na tle polskich realiów to mam koleżankę - Japonkę. Kiedyś już tutaj pisałam o Michiko. Jest ona typową Gyaru. Bardzo dużo osób ocenia ją pochopnie. A szkoda, jest naprawdę bardzo inteligentna i fajna. Naprawdę smutno mi jak potrafią jej dopiec ludzie. Sąsiadka do tej pory myśli, że ona należy do jakiejś sety ; ). Często się za nią oglądają na ulicy. Ale powiem wam, że częściej chłopcy, ponieważ los tak chciał, że ona jest ładna. Tak czy inaczej ciężko jest się wyróżniać w Polsce, ale ona mówi, że to lubi. Lubi się wyróżniać. Chociaż powiedziała też, że sprawia jej przykrość, jak ktoś sie z niej śmieje. Co tu się dziwić...
Offline
Tez sie lubie wyrozniac, a bardziej niz smianie sie, bola mnie takie wredne komentarze.. W Polsce raczej malo kto odwazy se tak w dzien w twarz, ale tutaj czasami ide a jakis koles za mna "podciagnij spodniczke, juz malo brakuje" albo "hej suczko, ile kosztujesz?" .. A ja nawet nie ubieram sie TAK wyzywajaco. Do bycia agejo NAPRAWDE mi daleko, zreszta wiekszosc z Was wie, jak wygladam. Przypomnialam sobie, jak bylam wPolsce, kiedys jakas kasjerka przygladala mi sie z zainteresowaniem. Rzucilam jej pytajace spojrzenie to sie odwazyla
"Czy to sztuczne rzesy..?"
moja krotka i sucha odpowiedz "Owszem."
Po dluzszej chwili ciszy
"ciekawie to wyglada..."
-______-;
Offline
Mam koleżankę, która nawet nie jest gyaru ale by się świetnie nadawała ^^, przedłużone i zagęszczone rzęsy, tipsy, zawsze mocny makijaż oczu, tlenione włosy, nawet ma niezły styl ubierrania się. Moja mama zawsze ją krytykuje, że ona wygląda "jak żywa, plastikowa lalka" i wyzywa od blachar, które chcą wyciągnąć od faceta kasę
Offline